sobota, 5 stycznia 2013

Podsumowanie

Przydałoby się zrobić podsumowanie 2012. ostatnio mi się tak nie chciało.... Nawet nie wiem od czego zacząć... Będę pisać to co mam w głowie w tym momencie, więc może być troszkę chaotycznie.

Ten rok był inny niż inne, pokazał mi na kogo mogę liczyć, kto jest moim przyjacielem i wiem, że zostanie na dłużej. Przestałam przyjaźnić się z Olką. Wszystko było okej dopóki ja z Alą się starałyśmy, jak przestałyśmy to nasza przyjaźń się skończyła, ale to moja wina, bo ja się nie staram.... Wkurwiła mnie wczoraj. Ja jebie pojebana. Chociaż mam lepszy kontakt z Karolą, Nelą i Alą. Wiem, że na nie mogę liczyć o każdej porze dnia i nocy. Lepszy kontakt z Lisem zawsze spoko. Nie spodziewałam się tego. Tak szczerze to nawet fajna odmiana. Bo nie wiem czy przyjaźnię się z Leszkiem. Ale to co nas łączyło pewnie się nie zmieni. Nie jest mi obojętny i pewnie nigdy nie będzie. Zobaczymy co przyniesie ten rok.

Nie pamiętam co się wydarzyło ; o masakra. Pamiętam dwie nocki z Karolą i jedną z Nelą. o\O znalazłam horror jakiego się boję ; o Brawa dla Karoli. Obiecałam sobie, że go oglądnę, ale jakoś boję się za to zabrać.

W zeszłym roku pierwszy raz paliłam trawę. Pierwszy raz paliłam u kuzynki na urodzinach... Nigdy tego nie zapomnę! Masakra. Nigdy czegoś takiego nie czułam. Ale co się dziwić jak połączyłam wódkę z trawą. Drugi raz paliłam u Doni na urodzinach. Tym razem to było coś całkiem innego. Było fajnie. Ale tak na prawdę. Fajna faza xD

W tym roku pierwszy raz była na zawodach na basenie olimpijskim ♥ Ale umarłam na 100 żabą : c nie rozumiem jak można przepłynąć ten dystans w czasie 1:05.21 i mieć 15 lat.... Robot! chociaż gdybym trenowała jak teraz od samego początku też bym pewnie tak pływała.... No ale nie dowiem się tego niestety : c
Nic więcej nie pamiętam....

Nowy rok = nowe postanowienia. W sumie mam dwa. Wziąć się za siebie, tzn. zacząć ćwiczyć przed mistrzostwami Polski. A drugie to chcę poprawić swoją życiówkę o minimum 4 sekundy, ale bez skóry. Zobaczymy. Już ćwiczę codziennie przed treningiem i wgl. :D dam radę, mam nadzieję, chociaż do marca! Bo w marcu MP i witam Kraków <3


Dziękuję wszystkim, którzy wytrzymali ze mną poprzedni rok, i mam nadzieję, że wytrzymają ze mną i ten


Teraz zrób dla siebie coś, za co kiedyś sobie podziękujesz 





1 komentarz:

  1. Hmmm bogaty rok :) to dobrze ze w koncu wiesz na kogo mozesz liczyc bo to pomaga. trening czyni mistrza xd wierze ze poradzisz sobie na mistrzostwach polski. Zycze ci zebys poprawila zyciowke i osiagnela to co sobie postanowilas ;d pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń